Włóczka bawełniana

Bawełna to w pełni naturalne włókno pochodzenia roślinnego. Jest zbierana z rośliny o tej samej nazwie. Po obróbce i skręceniu powstaje miękka i delikatna przędza. Włóczka bawełniana jest lekka, i przepuszczalna dla wilgoci, dzięki czemu sprawdza się doskonale jako materiał na odzież. 100% włóczka bawełniana doskonale nadaje się na lekką odzież letnią. Można ją również wykorzystać do dziergania dekoracji do domu. W naszym sklepie dostępne są włóczki bawełniane ale również włóczki mieszane, w których jednym z elementów składowych jest bawełna.

Włóczka bawełniana

Brak produktów w tej kategorii.
Produkty polecane przez nasz sklep z włóczką

Opinie

Natura Sister
Mamy z siostrą hopla na punkcie życia w zgodzie z naturą. Włóczka bawełniana to coś dla nas. Wiem, zaraz pomyślicie, ze wege i te sprawy. Dlaczego by nie? Układamy sobie życie tak, żeby wokół nas było ciepło i ekologicznie. A jak robimy ozdoby do domu z włóczki bawełnianej, to mamy pewność, że wszystko jest pod kontrolą.
Do Natura Sister
Też lubię takie klimaty, dlatego te włókna mnie przekonują. Może nie aż tak, że zaraz wege, ale coś w tym jest. Muszę się zgodzić. To taka gra wstępna do bardziej naturalnego stylu. Nie mówię, że ta przędza zaraz wywołała we mnie jakiś ekologiczny boom. Bez przesady. To raczej działa, jak kropla, która drąży skałę.
Pasja
Naturalne włókna i siatkówka to dla mnie dwie największe pasje. Ktoś zapyta, a dlaczego akurat ta przędza. Zawsze odpowiadam, że tak samo można potraktować siatkówkę i zapytać, dlaczego nie sport, tylko ta jedna, wybrana konkurencja.
Klasa
Ma w sobie to coś, co potrafi mnie zaskoczyć. Ostatnio korzystam z samych nowości, które mi tutaj wyskakują. Pod tym względem ma naprawdę ogromne możliwości. Na przykład te z bawełną z recyklingu. Podwójnie naturalne, co ma dla mnie znaczenie.
Przysłowiowa
Jest takie przysłowie: idzie luty, podkuj buty. A jak idzie czerwiec? Mam na to odpowiedź. Jak ten miesiąc, to tylko włóczka bawełniana. Oczywiście każdy lubi co innego. Jeden seriale, inny książki, ja z kolei tyko przędze, a wśród nich królują u mnie włóczki bawełniane.
Nature
Na grupie spieramy się co lepsze. Włókna naturalne, czy sztuczne. Te, których włókna są w 100% jednolite, czy może mieszana. I tak w kółko. Można po tym rozpoznać nawet poglądy i idee poszczególnych spierających się. Naprawdę. Na przykład dla postmodernistów najlepsze są przędze mieszane. Dla współczesnych ekologów – liczą się tylko bez syntetyków.
Molly
Dlaczego waszym zdaniem jedne włókna naturalne są bardziej popularne od innych? Na przykład ta przędza tutaj jest chyba częściej używana niż ta sama, ale z nitek lnu? Czy to efekt tego, że w sklepach t-shirty są często robione z bawełny? Czy o coś innego tutaj chodzi.
Eko
Nie ma to jak eko. Naturalność, recykling i super kolory. Banan pudding albo biała czekolada przemawiają do mnie. Nawet, jak ich nie mam przy sobie i przędza dopiero jest pakowana dla mnie, to z daleka ją słyszę ;) Nie żartuję
Lucy
Włóczka bawełniana mnie ostatnio oczarowała, jak znalazłam u Was tę Souffle LUX. Idealny, karmelowy kolor. Wszystkim polecam. Mówię, jak wam włóczki bawełniane są miłe w dotyku i fajnie wam się dzierga, to nie ma co się zastanawiać.
OK
Włóczka dla mnie jest najlepsza z poliestrem. Wypróbowałam ostatnio Liloppi Star kolor i przekonała mnie. Rzadko stawiam na mieszane przędze, ale tym razem te włókna świetnie się sprawdziły. Więc gdyby ktoś pytał, to dla mnie dodatek poliestrowej nitki jest ok.
jak_lubie
Czyli lubisz mieszane motki. Dla mnie przędza jednak musi być jednorodna. Wolę takie rozwiązania niż te, które są podzielone na rozmaite procenty. Trochę syntetyku, trochę tego dodatku, trochę innego. Jak ma być naturalna, to niech będzie taka, jaką lubię.
Boy
Myślę, że to sprawa indywidualna. Nazywa włóczkę naturalną nawet jeżeli bawełny jest w składzie mała ilość. To jednak składnik, który dużo wnosi do każdego motka Lepiej w nowym roku porozmawiajmy, jakie robótki ostatnio zrobiłyście, bez względu na definicje..
Nero
Włóczka bawełniana jest u mnie od kilku dni. Zakupiłam tę nowość Liloppi Star kolor nero. Fantastyczna przędza. 80 procent bawełny, wzmocnionej poliestrem – jednym słowem cudo. Miękka, świetnie się dzierga, i chciałabym więcej takich intensywnych kolorów. W tej formie włóczki bawełniane należą do moich ulubionych.
APetyt
Na wiosnę mam apetyt na którąś lekką przędzę, najlepiej, żeby to była z włókien naturalnych. Lekką w sensie, żeby było miło ją nosić o tej porze roku. Bawełna zawsze jest dobra na cieplejsze dni. Aż miło pomyśleć, że będzie więcej słońca i mniej porywistych wiatrów.
Wiosna
Mogłabym powiedzieć, że idzie wiosna, więc znowu coś ciekawego na pewno trafi do koszyka. Ale widzę, że zmiany klimatyczne robią swoje i chyba bliżej lata przyda się to, co o tej porze bym zamówiła. Owszem, mam już w domu, ale czekam jeszcze i patrzę, co dzieje się za oknem i sprawdzam prognozy pogody.
Maciejka
Kto tworzy te cudne nazwy? Np. jest tutaj taki motek o nazwie wieczorna maciejka. Mam słabość do wszelkich roślin z rodziny kapusiowatych. Znam się na tym, mam swój ogród i kończyłam botanikę. Maciejka to coś cudnego pod słońcem. A, że te naturalne włókna bezpośrednio się do niej odnoszą, to tym bardziej mają u mnie 10/10.
Próby
Rozglądam się za czymś nowym. Włóczka bawełniana ma teraz nowe propozycje w motkach z dodatkiem akrylu. Próbował ktoś? Świetna kolorystyka, mnie szczególnie te jaśniejsze bardzo przypadły do gustu. W dodatku włóczki bawełniane z tej rodziny mają przechodzące kolory, co tym bardziej przekonuje mnie do wypróbowania jednej z nich.
Dodatki
Dla mnie tylko jednolita, chyba, że proponujecie w wariancie mieszanym? Czytałam, że ktoś pytał o dodatek akrylu. Sama nie wiem. Mam taką słabość do naturalnych włókien, że mogłabym je tylko przytulać, gdyby były materią ożywioną. A pomimo tego ta akurat przędza jest dla mnie tak ważna, że od czasu do czasu zastanawiam się nad innymi składnikami w połączeniu z bawełną pomimo swojej radykalności w tym względzie.
sprawa indywidualna
O, widzę, że ostatnio wracają te pytania, czy nitki naturalne sprawdzają się w połączeniu z innymi włóknami. Moim zdaniem to sprawa indywidualna i każdy tutaj będzie miał swoje odrębne zdanie. Moim zdaniem naturalność jest sensowna, jeżeli jej skład, to co najmniej 30 procent. Nie wiem, czy to jest gdzieś potwierdzone, ale tak mi podpowiada intuicja i doświadczenie.
Elegancko
Bardzo eleganckie robótki wychodzą z włóczek, gdzie pojawia się połyskujący poliester. Naprawdę niewiele trzeba, bo 80% tutaj to bawełna, a reszta syntetyk. Ale efekt jest na jesiennych czapkach, bo takie właśnie ostatnio robiłam, zdumiewający. Wszystko zależy oczywiście od kroju, a ja się wzorowałam na takich nietypowych rozwiązaniach i muszę powiedzieć, że naprawdę ten połysk robi różnicę.
dystans
Mnie z kolei połyskujące nitki trzymają na dystans, hehe, nie to, żebym kiedyś je próbowała, ale estetycznie jakoś nie idą w parze z moim gustem. Może dlatego, że wolę jednak mniej krzykliwe, chociaż, jak się przyjrzałam tej, o której wspominałaś, to w sumie muszę przyznać, że zaproponowałam córce jedną robótkę z tą nitką i spodobał się jej ten pomysł. Jestem w trakcie i dam znać, co z tego wyszło. Dzięki za inspirację.
Serie
Włóczka bawełniana z serii Liloppi Star, tak? O tej mówicie, o nitce z poliestru błyszczącej? Ona ma w ogóle ciekawy splot. Dobrze ją określili na witrynie, że jest łańcuszkowa. Mnie właśnie te błyskotki zainspirowały do tego, by przygotować z tej włóczki coś na choinkę, jakieś ozdoby, które będą mienić się fajnymi błyskami. Dlatego nie mogę narzekać na tę nitkę, a właściwie chwalę za pomysł.
argento
Gwiazda liloppi, czyli d’argento z takim stalowym niebieskim. 80% bawełny mnie przekonuje w tym motku. Uważam, że to są dobre proporcje. Tym bardziej, że wolę naturalne włókna i zawsze interesuje mnie, jak są rozstawione proporcje. Im więcej bawełny, tym lepiej, a pozostała część, czyli 20 procent jest w sam raz. Wzmocni bawełnę, ale nie pozbawi jej zalet.
Brawo
Lazowy lureks i pół na pół bawełny i akrylu. Przygotowuję na wiosnę kilka wdzianek, ale przede wszystkim sukienkę dla mojej najmłodszej siostrzenicy. Znalazłam krój, dziergam od lat i czekałam na jakiś motek, który mnie natchnie. No i proszę, znalazłam, brawo Wy.
naturalność
Dziergałam w grudniu dla znajomych rękawiczki z jednokolorowych bobbinów bawełnianych. Polecam szczególnie osobom, które cenią sobie naturalne włókna. Jest tutaj w 50% również bawełna z recyklingu, co wśród moich bliskich przyjaciół wywołało euforię. Przekonywałam ich, by sami zaczęli szydełkować, wtedy zrozumieją na czym cały urok robótek ręcznych polega. Może się w końcu skuszą i nie będą mi zawracać głowy ;)
Unikatowa
Z jednokolorowych bobbinów korzystałam ostatnio, mam na myśli te swing cotton unikat. Miałam też wiele z tego radochy, bo są to motki na zamówienie, rozumiem, że są przygotowywane na miejscu. Czas oczekiwania jest też dłuższy. W każdym razie przesyłka dotarła do mnie szybciej niż się tego spodziewałam. A w ogóle bardzo lubię solidne przędze, takie właśnie po 1400 metrów, można za jednym razem zrobić to, co się zaplanowało. Więc polecam z całego serca.
słońce
Czy już któraś z Was dziergała może z włóczki słoneczny dzień? Sama bawełna, palce lizać, do tego 50% pochodzi z recyklingu. Zamówiłam sobie z dwóch powodów. Po pierwsze mam plany na lato i ta kolorystyka mnie zdobyła od razu. Ale tak w ogóle, to jak nie zmieni się pogoda za oknem, będę te motki trzymała na parapecie. One emanują takim ciepłem i taką gamą rozmaitych odcieni ciepła, że mówiąc pół żartem, pół serio, powinny przyciągnąć lato do nas jak nie dzisiaj, to na pewno jutro.
safranowa
Jestem zdania, że włóczka bawełniana powinna zawierać 100% tego włókna. A jeżeli miałaby to być przędza z mieszanymi włóknami, to jednak dobierałabym nitki naturalne, ewentualnie wiskozę. No, może jeszcze poliamid, gdybym zdecydowała się na skarpetki. Wiem, że już taki wątek był, ale mam nadzieję, że moderator puści mój komentarz. Chodzi mi o to, że korzystam ostatnio z motków drops safran i jestem bardzo zadowolona. Tylko bawełna, a daje tyle radości, jak mało które włókna.
recykling
Trafiłyście już morze na srebrzyste jezioro? Mam na myśli nowe motki od Liloppi cotton swing pure. Sama bawełna, przy czym połowa z niej to materiał z recyklingu, więc w ogóle robi się ciekawie. Mnie jednak podbił ten kolor i fakt, że daje on efekt ombre. Barwy zresztą wykorzystane w przędzy takie, jak śmietanka, czy turkus przynoszą wizualnie naprawdę niezwykle ciekawy efekt. Aż oczami wyobraźni widać, jakie z tego mogą powstać robótki. Ja w każdym razie zabieram się do pracy i tego samego życzę wszystkim rękodzielnikom
klasa
Tak, ja już raz skorzystałam, a teraz zamawiam ponownie. Poza twoimi uwagami, słusznymi zresztą, mam słabość do porządnych motków. Ten ma 1400 metrów i to jest po prostu klasa sama w sobie. Nie wiem z czego to wynika, ale wolę takie niż mniejsze przędze. Dla mnie włóczka powinna być jak najdłuższa, a najlepiej, gdyby nigdy się nie kończyła. Tak, wiem, że czasami mniejsze motki są poręczniejsze, ale moim zdaniem to tylko kwestia organizacji miejsca dziergania. Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.
tęczowo
Dzień dobry, właśnie skończyłam chustę z motka cotton swing pure special – tęczowe szaleństwo. Jedna przędza, jedna solidna chusta. Jestem szczęśliwa, kolory pięknie się prezentują, powiedziałabym, że tak samo, jak na zdjęciu, a może nawet lepiej. Jeżeli ktoś się zastanawia nad tego rodzaju robótkami, a lubi tęczowe kolory, to polecam z całego serca. Ja właśnie zakładam na wieczór i idę w miasto.
niebo
Jeżeli chodzi o 100% bawełny i cotton swing pure special, to dla mnie absolutnym hitem jest nocne niebo. No zakochałam się od pierwszego wejrzenia, szczególnie, że kolory się zmieniają w obrębie niebieskiego, może granatowego i ich odcieni. No cudo. Ostatnio skończyłam ponczo z tych motków i czuję się tak wspaniale, że dawno czegoś takiego nie przeżyłam. Tak trzymać Liloppi.
batik
Włóczka bawełniana od Papatya zrobiła na mnie ostatnio wrażenie. Mam w domu trzy motki Batik Cotton Blend. Wydziergałam dla siebie sweterek, piękne kolory przy tym wyszły i ciekawy splot tak na marginesie. I zostały mi jeszcze trzy przędze. Mają po 225 metrów i zastanawiam się, czy domówić jeszcze kilka włóczek bawełnianych, czy zrobić z tego np. chustę. No takie mam dzisiaj rozkminy z samego południa.
YarnColors
Muszę się pochwalić nowym odkryciem w postaci motków Yarn and Colors. Mam na myśli wszystkie przędze Charming. Jeżeli ktoś lubi przecierane motywy w różnych odcieniach i kolorach, to znajdzie tutaj wysyp świetnych rozwiązań. Mam tak, że wystarczy, że na nie spojrzę i od razu widzę gotową robótkę. Ostatnio dziergałam rękawiczki i czapkę mężowi. Zadowolony. Teraz jego znajomi z korpo chcieliby podobne, ale już nie w kolorze, który wybrał mąż, tylko inne. Zobaczę, może nawet otworzę własny biznes ;)
boskie kolory
Zamówiłam sobie bobbin letni ocean. Jest kilka dni oczekiwania, ale naprawdę warto. Po pierwsze są tutaj boskie kolory. Nie widziałam jeszcze takich. Po drugie jest tutaj sto procent bawełny, ale połowa to włókna z recyklingu. Dla mnie idealne. Po trzecie wydziergałam sobie sukienkę z tego motka. Wygląda pięknie. Spróbujcie z tych motków dziergać większe robótki. Robią ogromne wrażenie, a efekt jest naprawdę powalający.
  • Sklep z włóczką

    Mam na imię Karolina i jestem właścicielką sklepiku liloppi.pl. Sklep jest dzieckiem mojej pasji miłości do kolorowych włóczek. Nie wyobrażam sobie dnia bez drutów bądź szydełka i wełny. Uwielbiam kupować, wybierać i dotykać włóczki. Otaczam się nimi na co dzień. Mam ich całe mnóstwo, kolekcjonuję, oglądam… Pewnego dnia postanowiłam, że mogę kupować i wybierać nie tylko dla siebie. I tak powstał sklepik Liloppi.

  • Kontakt

    Adres: ul. Przyczyna Dolna 1
    67-400 Wschowa | Polska

    Email: pomoc@liloppi.pl
    Poniedziałek - piątek : 12.00 - 16.00

  • Liloppi DROPS Store

    drops store

Koszyk

Do sklepu

Koszyk jest pusty.

 

Sprawdź popularne tagi w naszym sklepie

Moje konto

Moje konto

Nie masz konta?
Stwórz konto